poniedziałek, 18 marca 2024

CHŁOPAK ZE SZKOŁY CZĘŚĆ OSTATNIA

 

Zgonie z Waszymi radami z poprzedniego postu w piątek 15.03 napisałam do tego chłopaka: 

co z tym linkiem? co się stało, że nie odpisujesz. 

Zero odzewu pomimo iż był aktywny na Skype. Myślicie, że mógł specjalnie ustawić status na aktywny, a tak naprawdę nie było go na Skype? W sobotę napisałam do niego kolejne wiadomości: 

- Cześć. Jeśli chcesz się ze mną jeszcze przyjaźnić, proszę żebyś nie odpisywał na moje wiadomości jak tylko najdzie Ci na to ochota. Nie będę znosić tej ciszy i, że znów za parę miesięcy się odezwiesz na parę słów a potem znów nie zaczniesz czytać tego co do ciebie piszę pomimo aktywności na Skype. Po prostu denerwuje mnie jak co chwila zmieniasz zdanie - raz chcesz mieć kontakt a potem nie. Daje ci ostatnią szansę - ostatni raz proszę cię jako przyjaciela o link do twojego kanału na YouTube, bo zgubiłam gdzieś ten link a nie pamiętam nazwy twojego kanału. Jeśli nie odczytasz i nie odpiszesz na moje wiadomości przez dłuższy czas, a zobaczę, że jesteś aktywny  uznam wtedy, że jednak postanowiłaś całkowicie zerwać ze mną kontakt. Wtedy napiszę z wielkim żalem ostatnią wiadomość pożegnalną, gdyż uwierz mi trudno mi to będzie wykonać. Podpowiedziałam ci jak możesz wysłać nagranie głosowe gdybyś nie chciał pisać do mnie na klawiaturze. Powiedziałam także, że czasem będę do ciebie pisać. Rozumiem, że nie możesz być na komputerze czy komórce non stop, ale to nie znaczy, że ty przez długi czas mi nie odpisujesz. Sądzę, że nie odpisujesz dlatego, że liczysz że za jakiś czas gdy się odezwiesz okaże się, że mam nowy numer telefonu i ci go podam. Mam nadzieję, że się mylę... bo naprawdę cię lubię i cenię twój talent gry na skrzypcach i nie rozumiem dlaczego nie chcesz wysłać mi linku do swojego kanału. A może tak naprawdę już go usunąłeś, bo rzadko na nim coś dodajesz? Nawet teraz dnia 16.03 o 22.07 jesteś aktywny a nie przeczytałeś tego co do ciebie pisałam i teraz piszę - nawet nie wiesz jak mnie to boli. Naprawdę nie chcę zrywać z tobą kontaktu... nie rozumiem twojej ciszy.
I tutaj wkleiłam gifa jak kobieta ociera łzy. Wiem, że to bezcelowe, bo jest niewidomy. Pisałam do niego dalej wczoraj w niedzielę.
- NAPISZ DO CHOLERY W PROST CZY W OGÓLE CHCESZ TAK NAPRAWĘ ZE MNĄ JAKIEGOKOLWIEK KONTAKTU. NIE WIEM CZY SPECJALNIE USTAWIŁEŚ STATUS JAKO AKTYWNY A TAK NAPRAWDĘ CIĘ NIE MA, ALE RACZEJ TO OBSTAWIAM, BO INACZEJ OD RAZU BYŚ ODPISAŁ. CZEKAŁAM 24 GODZINY NA TO, ŻE COKOLWIEK MI ODPISZESZ. CZUJE JEDNOCZEŚCIE WŚCIEKŁOŚĆ I BÓL JEDNOCZEŚNIE, GDYŻ MUSZĘ ZROBIĆ COŚ, CO ŁUDZIŁAM SIĘ, ŻE NIE ZROBIĘ.
- ZAWSZE BĘDĘ PAMIĘTAĆ NASZE PIERWSZE ROZMOWY NA TYNIECKIEJ I TO JAK PRZY PRZYTULASIE NIE PRZESZKADZAŁ CI MÓJ POT. Bardzo cieszę się, że w ogóle spotkałam Cię, ale obawiam się, że na dłuższą metę ta przyjaźń już nie będzie działać. Bardzo się zmieniłeś - i to pewnie za moją sprawą. Nie mogłam spełnić twoich oczekiwań i z pewnością wiem, że nigdy nie zdołam. WIEDZ JEDNO, ŻE NIE PRZYCHODZI MI TO ŁATWO, SAME ŁZY NA SAMĄ MYŚL LECĄ STRUMIENIEM... ALE OBAWIAM SIĘ, ŻE JEŚLI NAWET NIE ODPOWIESZ NA MOJE POŻEGNALNE SŁOWA,, TO BĘDĘ ZMUSZONA CIĘ ZABLOKOWAĆ, CHOĆ BARDZO WCIĄŻ WOLĘ TEGO UNIKNĄĆ. PROSZĘ ODEZWIJ SIĘ, BO DŁUŻEJ NIE ZNIOSĘ TEJ CISZY. RADZIŁAM SIĘ W TEJ SPRAWIE Z PEWNYMI OSOBAMI I WSZYSTKIE JEDNOGŁOŚNIE POWIEDZIAŁY, ŻE JEŚLI MI NADAL NIE BĘDZIESZ ODPISYWAŁ TO MUSZĘ O TOBIE ZAPOMNIEĆ. WIEM, ŻE WTEDY KIEDYŚ MOGŁAM CIĘ ZRANIĆ, ALE PROSZĘ NIE PONIEWIERAJ MNĄ W TAKI SPOSÓB.

Nadal zero odzewu i nadal ta dziwna jego aktywność na Skype.

-OK, ŻEGNAJ NA WIEKI. JEŚLI W CZASIE 24 GODZIN MI NIE ODPISZESZ TO ZROBIĘ TO I ZABLOKUJĘ CIĘ A ZAWSZE

Jak myślicie, czy odpisze? Czy lepiej od razu go zablokować? I naprawdę myślicie, że mógł mnie oszukać z tą aktywnością na Skype? Z tego co wiem, miał taką możliwość aby to zrobić.
 .

CZEKAM NA WASZE RADY i ODPOWIEDZI NA MOJE PYTANIA W KOMENTARZACH DO TEGO POSTA.


DO USŁYSZENIA! 👋

piątek, 15 marca 2024

CHŁOPAK ZE SZKOŁY CZ. 2

 


Pamiętacie jak opowiadałam wam jak raz w szkole poznałam pewnego niewidomego chłopaka?  Jakiś czas po feralnym telefonie, dowiedziałam się, że ma dziewczynę i przeprowadził się. Próbowałam do niego pisać, że chciałabym kontynuowania przyjaźni, konwersacji, ale on napisał, że nie da rady pisać, że go zraniłam i teraz ma dziewczynę i zablokował mnie na Facebooku. Próbowałam, też pisać do niego na Skype (bo czasami rozmawialiśmy też na Skype), ale nie odczytywał moich wiadomości, więc odpuściłam. Po dłuższym okresie postanowiłam wznowić wiadomości, bo brakowało mi rozmów z nim, ale także bez odzewu ani znaku, żeby odczytywał moje wiadomości.

A więc 5 marca z ciekawości weszłam na Skype i zobaczyłam, że 24 listopada 2023 roku, dzwonił do mnie wieczorem. Odpisałam mu, że żałuje, że wtedy mnie nie było na Skype, oraz, że bałam się do niego napisać pod koniec roku 2023, gdyż myślałam, że znów mi nie odpisze, że może być nadal na mnie zły. Potem napisałam, że gdyby tylko chciał usłyszeć mój głos, to zawsze wyślę mu nagranie głosowe, tak jak on to może zrobić, jeśli nie będzie chciał pisać. Następnie zapytałam, czy pozostaniemy przyjaciółmi, że czasem się do niego odezwę. On nagle do mnie dzwoni na Skype - ale napisałam mu, że widzę, że dzwoni, ale nie mogę odebrać, bo akurat wtedy rodzice oglądali telewizję. Zapytałam o mój numer komórkowy i czy mam kogoś. Odpowiedziałam, że sieć zabrała mi numer, który znał i, że nie mam nowego oraz to, że nadal jestem singielką, z powodu panicznego lęku przed wychodzeniem z domu samej i oczekiwania na specjalną terapią, na którą czeka się latami.  Zapytałam go jak tam układa mu się z dziewczyną, ale z jego odpowiedzi wynikało, że się rozstali. Pocieszyłam go, że jeszcze kogoś pozna i że mu współczuje. Wyjaśniłam mu, gdzie znajduje się ikonka nagrania głosowego w razie gdyby już nie dał rady pisać. Dałam mu też link do mojego bloga książkowego, który już jaki czas prowadzę i dużo czytam książek. Zapytałam też, czy nadal prowadzi kanał na YouTube z nagraniami utworów granych na skrzypcach. Pamiętałam, że uwielbiał grać. A on odpisał, że tylko od czasu do czasu coś dodaje, ale rzadko. Napisałam, więc mu, że szkoda, ma taki talent, więc powinien znaleźć więcej czasu, żeby trochę częściej dodawać filmiki na kanale i, że zawsze myślałam, że według mnie dzięki grze  zawsze był szczęśliwy. Poprosiłam go o link do jego kanału, aby w wolnych chwilach przejrzeć i skomentować jego filmiki, bo niestety gdzieś go zapodziałam, ale nie odpisał już wtedy. Wysłałam mu pytajnik 6 i 8 marca - bez odzewu. 12 marca kolejny pytajnik - także cisza. Dziś 15 marca napisałam do niego, co z linkiem i co się stało, że nie odpisuje. Godzina 19:40 - nie odczytał wiadomości po 30 minutach od dodania tego postu mimo iż był aktywny na poście, dlatego zaktualizowałam ten post.

Co mam zrobić? Jak rozumieć jego ciszę?Czy w konwersacji z nim mogłam coś napisać niewłaściwego? Na Facebooku nadal mnie nie odblokował.


PROSZĘ DORADŹCIE COŚ!


Jeśli macie jakieś dodatkowe pytania, które pomogą wam w radach dla mnie, to dodajcie je w komentarzach.


CZEKAM NA WASZE RADY I EWENTUALNE PYTANIA W KOMENTARZACH DO TEGO POSTA.


DO USŁYSZENIA! 👋



poniedziałek, 4 marca 2024

CHŁOPAK ZE SZKOŁY


Raz w szkole poznałam pewnego niewidomego chłopaka. Właściwie nauczycielka języka angielskiego nas ze sobą poznała. Spodobał mu się mój głos. Nawet go polubiłam. któregoś razu na przerwie rozmawialiśmy i na pożegnanie chciał się do mnie przytulić. Byłam trochę spocona (spowodowane chorobą), ale jemu to nie przeszkadzało. Potem on zaczął wyznawać mi miłość (nawet w konwersacji na Facebooku), a ja go po prostu tylko bardzo lubiłam i priorytetem była dla mnie bardziej nauka. Gdy on skończył szkołę, jeszcze się kontaktowaliśmy. Po pewnym czasie powiedział, że nie da rady pisać i, żebym czasem do niego zadzwoniła, albo on do mnie. Zgodziłam się. Być może wysłałam mu sprzeczne sygnały, ale on spytał mnie, czy czasem się w nim troszkę nie zakochałam. Akurat podczas tej rozmowy byli w domu rodzice, więc odpowiedziałam, że raczej nie... a on się wtedy rozłączył. Potem po nocach śniło mi się, że tego dnia, gdy przytulił mnie na przerwie, pocałowałam go, ale doszłam do wniosku, że moje uczucia nie są jednoznaczne co do niego. Po prostu lubię z nim rozmawiać. Jakiś czas po feralnym telefonie, dowiedziałam się, że ma dziewczynę i przeprowadził się. Próbowałam do niego pisać, że chciałabym kontynuowania przyjaźni, konwersacji, ale on napisał, że nie da rady pisać, że go zraniłam i teraz ma dziewczynę i zablokował mnie na Facebooku. Próbowałam, też pisać do niego na Skype (bo czasami rozmawialiśmy też na Skype), ale nie odczytywał moich wiadomości, więc odpuściłam. Po dłuższym okresie postanowiłam wznowić wiadomości, bo brakowało mi rozmów z nim, ale także bez odzewu ani znaku, żeby odczytywał moje wiadomości.
Co mam zrobić, jak wyjaśnić, że chciałabym odnowić przyjaźń, że może mi wysyłać nagrania głosowe, a ja czasami jemu, skoro lubi mój głos. Czy jest jakakolwiek szansa, że zacznie odczytywać moje wiadomości na Skype i odblokuje mnie na Facebooku? Myślicie, że to kwestia w jaki sposób się to napisze? PROSZĘ DORADŹCIE COŚ!

Jeśli macie jakieś dodatkowe pytania, które pomogą wam w radach dla mnie, to dodajcie je w komentarzach.


CZEKAM NA WASZE RADY I EWENTUALNE PYTANIA W KOMENTARZACH DO TEGO POSTA.


DO USŁYSZENIA! 👋

WSTĘP


DRODZY CZYTELNICY !!!
Na tym blogu będę się dzielić z wami moimi rozterkami i prosić o rady, których mam nadzieję, że dacie radę mi udzielić. Mam 26 lat i nadal nie mam chłopaka, nie wyszło z kontynuacją kształcenia, nie mam na razie żadnej pracy... I mam poważny problem - panicznie boję się sama gdzieś wybrać poza dom, nie mówiąc o jeździe komunikacją miejską na drugi koniec miasta. Poruszam się przeważnie z rodzicami. Właściwie spowodowała to moja główna choroba, która ostatnio nabrała na sile, a pandemia, której obecnie nie ma tylko to zaostrzyła (mój lęk). Czekam na specjalistyczną terapię, która ma mi pomóc zaakceptować siebie i normalniej żyć, ale czas oczekiwania jest w latach...

Jeśli macie jakieś pytania dodajcie je w komentarzach.


DO USŁYSZENIA! 👋


CHŁOPAK ZE SZKOŁY CZĘŚĆ OSTATNIA

  Zgonie z Waszymi radami z poprzedniego postu w piątek 15.03 napisałam do tego chłopaka:  -  co z tym linkiem? co się stało, że nie odpisuj...